Trwające spory handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Chinami wciąż rzucają cień na amerykańskie rolnictwo, tworząc znaczącą niepewność dla rolników i powiązanych z nimi przedsiębiorstw. Chociaż niedawne korekty przyniosły pewną tymczasową ulgę, fundamentalne napięcia utrzymują się, stawiając niektóre sektory, zwłaszcza producentów soi, w niepewnej sytuacji.
Sektor soi pozostaje narażony
Pomimo tymczasowej redukcji niektórych taryf ogłoszonej przez administrację Trumpa, amerykańska soja jest nadal bardzo podatna na chińskie działania odwetowe w handlu. W 2024 roku Chiny były celem ponad połowy (ponad 52%) całego amerykańskiego eksportu soi, co podkreśla znaczącą zależność. Kontrastuje to ostro z uprawami takimi jak kukurydza, które mają minimalny bezpośredni kontakt z rynkiem chińskim. Chociaż kontrakty terminowe na soję odnotowały krótkotrwały wzrost po tymczasowej korekcie taryf, podstawowe ryzyko wznowienia lub eskalacji taryf pozostaje głównym zmartwieniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę szersze podwyżki taryf na różne towary nałożone przez oba kraje.
Potencjalne wznowienie subsydiów rolnych
Trudne środowisko handlowe ożywiło dyskusje na temat federalnego wsparcia dla sektora rolnego. Chińskie taryfy odwetowe na import z USA dodatkowo zwiększają presję na amerykańskich rolników. W konsekwencji, rośnie oczekiwanie, że subsydia rolne mogą zostać ponownie wprowadzone, aby pomóc złagodzić finansowe skutki. Biały Dom potwierdził, że pomoc dla rolników jest rozważana. Jest to zgodne z działaniami podjętymi podczas pierwszej kadencji prezydenta Trumpa, kiedy zatwierdzono znaczące pakiety pomocy o łącznej wartości 28 miliardów dolarów, w tym znaczną alokację 16 miliardów dolarów w 2019 roku. Jednakże, biorąc pod uwagę, że Departament Rolnictwa już prognozuje 42,4 miliarda dolarów bezpośrednich płatności dla rolników w 2025 roku, pojawiają się pytania dotyczące zdolności fiskalnych do znacznych *nowych* pakietów pomocowych.
Przedsiębiorstwa rolne radzą sobie w warunkach niepewności
Wpływ zmienności handlowej różni się w zależności od branży rolniczej. Niektóre firmy, takie jak producenci sprzętu AGCO (AGCO) i CNH Industrial (CNHI), wykazały się zdolnością adaptacji, wznawiając dostawy po początkowych przerwach poprzez dostosowanie się do sytuacji taryfowej.
Z kolei firmy zajmujące się środkami do produkcji roślinnej napotykają inne wyzwania. Firma Corteva (CTVA) została zauważona za swoją względną odporność, przypisywaną w dużej mierze jej ograniczonemu kontaktowi z rynkiem chińskim. Kurs akcji spółki odzwierciedlał te pozytywne perspektywy niedawnymi wzrostami.
Jednakże, taryfy na chińskie towary mogą zwiększyć koszty środków produkcji dla innych firm. Na przykład FMC Corporation (FMC) w dużym stopniu polega na dostawcach materiałów z Chin i Indii. Firma wyraźnie zaznaczyła w zgłoszeniach regulacyjnych „znaczną niepewność” otaczającą obecne stosunki handlowe. Chociaż kurs akcji FMC doświadczył ostatnio krótkoterminowego wzrostu, w ciągu ostatniego miesiąca znajdował się pod presją spadkową, odzwierciedlając obawy inwestorów dotyczące potencjalnych wzrostów kosztów i zakłóceń w łańcuchu dostaw. Ogólna sytuacja podkreśla złożone i często nieprzewidywalne skutki międzynarodowej polityki handlowej dla sektora rolnego.

Marek Tutko to autor newsów na bitgate.pl, który wnosi do świata kryptowalut sporo humoru i świeżego podejścia. Jego teksty łączą w sobie precyzyjną analizę rynku z nutą ironii – potrafi znaleźć śmieszne analogie nawet w najbardziej zmiennych notowaniach. Dla Marka każda zmiana kursu to okazja do żartobliwego komentarza, a wykresy zamienia w opowieści pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jego artykuły to nie tylko źródło rzetelnych informacji, ale także dawka pozytywnej energii, która sprawia, że nawet świat kryptowalut staje się bardziej przyjazny.