Dolar w górę, złoto błyszczy, ropa w dół: wpływ polityki handlowej USA na rynki finansowe

Photo of author

By Marek Tutko

Ostatnie zmiany w polityce handlowej USA wywołują fale na globalnych rynkach finansowych, wpływając na nastroje inwestorów wobec kluczowych surowców i amerykańskiej waluty. Choć tymczasowe wyłączenia taryfowe oferują pewną ulgę, trwające dochodzenia w konkretnych sektorach utrzymują poziom napięcia.

Dolar zyskuje na nadziejach związanych z ulgami taryfowymi

Dolar amerykański odnotował zauważalne ożywienie, przerywając pięciodniową passę strat. Wall Street Journal Dollar Index odnotował wzrost o 0,3%, osiągając poziom 96,77, co stanowi jego najznaczniejszy dzienny wzrost od początku kwietnia. Ten wzrost nastąpił po komentarzach prezydenta Donalda Trumpa wskazujących na tymczasowe zwolnienia z nowo nałożonych taryf. Analitycy rynkowi sugerują, że jeśli amerykańska gospodarka z powodzeniem uniknie recesji, a Rezerwa Federalna utrzyma obecne stopy procentowe, dolar może jeszcze bardziej umocnić swoją pozycję jako atrakcyjne aktywo.

Złoto błyszczy w niepewności handlowej

Z kolei ceny złota wzrosły, ponieważ inwestorzy poszukiwali bezpiecznych aktywów. Na ten cenny metal wzrósł popyt z powodu panującej niepewności związanej z międzynarodową dynamiką handlu. Chociaż administracja USA tymczasowo wyłączyła niektóre produkty z taryf, jednocześnie rozpoczęła nowe dochodzenia w sprawie importu farmaceutycznego i technologicznego, co podsyciło ostrożność na rynku. Cena spot złota wzrosła o 0,4%, osiągając poziom 3 243,49 USD za uncję. Uczestnicy rynku przewidują potencjalną zmienność, jeśli napięcia handlowe między Waszyngtonem a jego głównymi partnerami handlowymi ulegną dalszej eskalacji. Złoto bije rekordy, inwestorzy uciekają od dolara i obligacji w obawie przed wojną handlową.

Ceny ropy naftowej pod presją prognoz popytu

Rynki ropy naftowej doświadczyły presji spadkowej po kilku sesjach pozbawionych jasnego kierunku. Kluczowe organizacje energetyczne, w tym Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA), OPEC i Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA), skorygowały w dół swoje globalne prognozy zużycia ropy naftowej na 2025 rok. W szczególności IEA znacznie obniżyła swoje szacunki wzrostu popytu, oczekując obecnie wzrostu o zaledwie 730 000 baryłek dziennie, częściowo przypisując spowolnienie wpływowi amerykańskich taryf.

Wydaje się, że fundamentalne czynniki rynkowe w coraz większym stopniu wpływają na ruchy cen ropy naftowej, przyćmiewając makroekonomiczny szum związany ze sporami handlowymi. Ropa West Texas Intermediate (WTI) spadła o 0,3% do 61,33 USD za baryłkę, a ropa Brent również spadła o 0,3% do 64,67 USD za baryłkę.

Korekty podaży i perspektywy rynkowe

Chociaż prognozy popytu są ograniczane, oczekuje się również, że globalna podaż ropy naftowej ulegnie zmniejszeniu z powodu prognozowanego niższego wydobycia w USA i Wenezueli. Niemniej jednak grupa OPEC+ nadal planuje zwiększyć produkcję o 411 000 baryłek dziennie w maju. Oczekuje się, że rynek ropy naftowej pozostanie wrażliwy na trwającą niepewność handlową i zmieniającą się politykę energetyczną. Wall Street w dół, korekta po euforii, obawy o handel wracają.

Udostępnij