Uczestnicy rynku uważnie śledzą rozwój sytuacji przed spodziewanym ogłoszeniem około 2 kwietnia, kiedy to oczekuje się, że prezydent Donald Trump przedstawi bardziej szczegółowe informacje dotyczące ceł handlowych. Następuje to po okresie znacznych turbulencji na rynku w 2025 roku, kiedy to indeks S&P 500 doświadczył korekty, wchodząc na to terytorium zaledwie 22 dni po osiągnięciu rekordowych szczytów. Indeks stracił 9% od swojego szczytu przed rozpoczęciem częściowego odbicia.
Obawy dotyczące surowości ceł
Główna obawa dotyczy potencjalnego wpływu ceł nałożonych na Meksyk i Kanadę. Takie działania mogłyby znacząco wpłynąć na umowę handlową USMCA, która została ustanowiona podczas pierwszej kadencji prezydenta Trumpa. Brett Ryan, starszy ekonomista w Deutsche Bank Securities, podkreśla znaczne ryzyko z tym związane. Ostrzega, że najbardziej niekorzystny scenariusz obejmowałby brak zamiaru renegocjacji USMCA, co potencjalnie prowadziłoby do poważnych reperkusji gospodarczych dla wszystkich trzech państw będących stronami umowy.
Potencjał dla historycznie wysokich ceł
Analiza Fiscal Foundation sugeruje, że średnia stawka celna w USA może znacznie wzrosnąć, z około 2,5% w 2024 r. do 8,4% w 2025 r.. Stanowiłoby to najwyższy poziom odnotowany od 1946 roku. Pan Ryan prognozuje ponadto, że jeśli prezydent Trump będzie realizował maksymalistyczne podejście, cła mogą wzrosnąć powyżej 16%. Takie poziomy odzwierciedlałyby te obserwowane w czasach Wielkiego Kryzysu w 1938 roku. Taki scenariusz mógłby potencjalnie osłabić wzrost gospodarczy, jednocześnie podnosząc oczekiwania inflacyjne, zwiększając tym samym prawdopodobieństwo wystąpienia stagflacji.
Złoto i instrumenty o stałym dochodzie zyskują na atrakcyjności w obliczu niepewności
Panująca niepewność związana z cłami i ich konsekwencjami gospodarczymi skłoniła inwestorów do poszukiwania schronienia w aktywach bezpiecznej przystani. W szczególności cena złota przekroczyła poziom 3000 dolarów za uncję, osiągając swój 18 rekordowy szczyt w 2025 roku. Jednocześnie obligacje i różne aktywa alternatywne przyciągają zwiększone zainteresowanie inwestorów.
Mieszane perspektywy dla akcji amerykańskich
Perspektywy na przyszłą trajektorię akcji amerykańskich pozostają podzielone. Niektórzy analitycy rynkowi, w tym Tom Lee z Fundstrat, przewidują potencjalne odbicie na rynkach akcji po wyjaśnieniach z 2 kwietnia, być może ponownie prowadzone przez wiodące akcje technologiczne, często określane jako Wspaniała Siódemka. Inni jednak zachowują bardziej ostrożne stanowisko. Venu Krishna, strateg w Barclays, obniżył swój cel na koniec roku dla indeksu S&P 500 w 2025 roku, z 6600 do 5900 punktów, sugerując ograniczony potencjał wzrostu z obecnych wycen.
Rosnący pesymizm inwestorów
Nastroje wśród inwestorów wydają się skłaniać ku pesymizmowi. Ostatnie badanie przeprowadzone przez Allianz Life Insurance wykazało, że 51% respondentów obawia się kolejnego znaczącego spadku na rynku, co stanowi wzrost z wcześniejszych 46%. Ponadto Savita Subramanian z Bank of America Securities zwróciła uwagę na pojawienie się „nowych argumentów niedźwiedzich dla akcji amerykańskich,”, wymieniając takie czynniki jak niepewność polityczna i obawy dotyczące wysokiego poziomu długu publicznego.

Marek Tutko to autor newsów na bitgate.pl, który wnosi do świata kryptowalut sporo humoru i świeżego podejścia. Jego teksty łączą w sobie precyzyjną analizę rynku z nutą ironii – potrafi znaleźć śmieszne analogie nawet w najbardziej zmiennych notowaniach. Dla Marka każda zmiana kursu to okazja do żartobliwego komentarza, a wykresy zamienia w opowieści pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jego artykuły to nie tylko źródło rzetelnych informacji, ale także dawka pozytywnej energii, która sprawia, że nawet świat kryptowalut staje się bardziej przyjazny.