Niedawny wstrząsający incydent w Nowym Jorku naświetlił narastające zagrożenia związane ze znacznymi zasobami cyfrowymi, gdy włoski obywatel ledwo uniknął próby porwania, której celem było przejęcie jego kryptowalutowej fortuny.
Porwanie w Soho i zatrzymania
Zwabiony do luksusowego apartamentu w Soho 6 maja pod pretekstem spotkania biznesowego, ofiara zamiast tego została zatrzymana i fizycznie zaatakowana, zmuszona do oddania dostępu do kont finansowych, które rzekomo zawierały miliony w aktywach cyfrowych. Wykazując niezwykłą odporność, ostatecznie uciekł i zaalarmował organy ścigania, co doprowadziło do zatrzymania dwóch osób.
Podejrzani, dowody i działania prawne
Główny podejrzany John Welz, lat 37, postawiono mu poważne zarzuty i jest przetrzymywany bez możliwości zwolnienia za kaucją. Welz ma przeszłość w przestrzeni kryptowalut, był związany z wczesnymi projektami blockchain, takimi jak HCash i Grin, choć jego aktywne zaangażowanie podobno zmniejszyło się po 2020 roku. Władze odzyskały niepokojące dowody z miejsca zdarzenia, w tym zdjęcia polaroidowe dokumentujące gehennę ofiary, jedno podobno przedstawiało broń wymierzoną w niego. Śledczy uznają atak za zaplanowany, a Welzowi postawiono zarzuty porwania, bezprawnego pozbawienia wolności i posiadania broni. 24-letnia kobieta, zidentyfikowana jako domniemana wspólniczka, staje przed podobnymi zarzutami.
Globalne zagrożenie cyfrowym bogactwem
Ten alarmujący incydent służy jako wyraźne przypomnienie o szerszym globalnym trendzie: rosnącym celowaniu w osoby postrzegane jako posiadające znaczne aktywa kryptowalutowe. Jednoznacznie podkreśla to namacalne, rzeczywiste niebezpieczeństwa, które są teraz nierozerwalnie związane z gromadzeniem znacznego cyfrowego bogactwa.

Jarosław Kosmaty to człowiek, który przypadkowo trafił do świata mediów, bo zamiast biegać za kryptowalutami, postanowił je opisywać – i zrobił to z takim zapałem, że nikt już nie wyobraża sobie BitGate.pl bez jego humorystycznych komentarzy. Urodzony w małej wiosce, gdzie jedyną kryptowalutą były ziarna kukurydzy, Jarosław od najmłodszych lat miał smykałkę do wyszukiwania okazji (i żartów) tam, gdzie inni widzieli jedynie szarość dnia codziennego.