Aktywność Wielorybów Wzmacnia Zaufanie do Solany
Ostatnie zmiany cen Solany wywołały nowy przypływ optymizmu wśród inwestorów. Dane z łańcucha bloków (on-chain) ujawniają, że podczas szczególnie burzliwej sesji handlowej inwestorzy zakupili tokeny Solany o wartości około 18,5 miliona dolarów. Ten znaczący wolumen zakupów dodatkowo podsycił pozytywne nastroje dotyczące krótkoterminowych perspektyw tej kryptowaluty.
Zakupy na Dużą Skalę Dokonane z Czołowych Portfeli
Analiza platformy danych blockchain wskazuje, że dwa prominentne portfele dokonały istotnych transakcji za pośrednictwem głównych giełd. Jeden z portfeli, który pozostawał nieaktywny przez dłuższy czas, powrócił na rynek z zakupem przekraczającym 6,2 miliona dolarów na Binance. Drugi portfel również uaktywnił się, nabywając tokeny o wartości ponad 12,4 miliona dolarów z kombinacji giełd, w tym Binance i OKX.
Inwestorzy ci są znani z historycznie dochodowych strategii handlowych. Ich ostatnie działania doprowadziły do wzrostu spekulacji, że wartość rynkowa Solany może w najbliższej przyszłości doświadczyć zauważalnego wzrostu.
Potencjalne Konsekwencje Utworzenia SOL ETF
Optymizm rynkowy dodatkowo wzmacniają dyskusje na temat ewentualnego wprowadzenia funduszu ETF opartego na Solanie. Analitycy Bloomberga szacują, że istnieje około 70% prawdopodobieństwa jego zatwierdzenia do 2025 roku. Taki ruch mógłby przyciągnąć zwiększone zainteresowanie instytucjonalne i potencjalnie podnieść wycenę tego altcoina.
Biorąc pod uwagę znaczące napływy kapitału od dużych inwestorów oraz obiecujące perspektywy związane z funduszem ETF, zaufanie do długoterminowego potencjału Solany pozostaje silne.

Jarosław Kosmaty to człowiek, który przypadkowo trafił do świata mediów, bo zamiast biegać za kryptowalutami, postanowił je opisywać – i zrobił to z takim zapałem, że nikt już nie wyobraża sobie BitGate.pl bez jego humorystycznych komentarzy. Urodzony w małej wiosce, gdzie jedyną kryptowalutą były ziarna kukurydzy, Jarosław od najmłodszych lat miał smykałkę do wyszukiwania okazji (i żartów) tam, gdzie inni widzieli jedynie szarość dnia codziennego.