W krajobrazie rynkowym zakłóconym trwającymi dyskusjami handlowymi, sektor obronny wykazuje znaczną siłę. Podczas gdy wiele sektorów boryka się z przeciwnościami związanymi z wprowadzeniem ceł, firmy zaangażowane w bezpieczeństwo narodowe obierają odmienny kurs, wspierane przez czynniki unikalne dla ich struktury operacyjnej i potencjalnych priorytetów wydatków rządowych.
Izolacja dzięki koncentracji na rynku krajowym
Kluczowym czynnikiem chroniącym wykonawców zbrojeniowych przed negatywnym wpływem ceł handlowych jest ich w przeważającej mierze skupienie na operacjach w USA. W przeciwieństwie do branż polegających na złożonych globalnych łańcuchach dostaw, główne firmy zbrojeniowe prowadzą większość swojej produkcji i zaopatrzenia w Stanach Zjednoczonych. Jak zauważyła Sheila Kahyaoglu, analityk z Jefferies, firmy te generalnie „nie produkują poza USA, więc nie podlegają cłom”.
Ta koncentracja na rynku krajowym ogranicza ich narażenie na międzynarodowe spory handlowe. Na przykład Tony Bancroft z Gabelli Funds podkreślił, że około 90% działalności obronnej Boeinga (BA) opiera się na komponentach krajowych. Ponadto dominująca pozycja Stanów Zjednoczonych w zaawansowanych technologiach obronnych utrudnia innym krajom skuteczne odwzajemnienie się ukierunkowanymi sankcjami przeciwko temu konkretnemu sektorowi.
Oczekiwanie na zwiększone wydatki na obronność
Pozytywne wyniki sektora są również w znacznym stopniu napędzane sygnałami od administracji prezydenta Donalda Trumpa dotyczącymi przyszłych budżetów obronnych. Szef działu badań Gordon Haskett, Don Bilson, zwrócił uwagę na dyskusje sugerujące potencjalny budżet obronny przekraczający 1 bilion dolarów do roku fiskalnego 2026. Stanowi to znaczny wzrost o co najmniej 100 miliardów dolarów w porównaniu z obecnymi zatwierdzonymi poziomami.
Ten potencjalny napływ wydatków rządowych wzmocnił zaufanie inwestorów. Huntington Ingalls (HII), główny producent okrętów, jest tego doskonałym przykładem. Akcje firmy odnotowały znaczne wzrosty, szczególnie po tym, jak prezydent Trump podkreślił inicjatywy takie jak „Uczyńmy przemysł stoczniowy znowu wielkim”, sugerując odnowione skupienie i zwiększone finansowanie zdolności morskich. HII zyskał ostatnio około 5%, a w marcu zanotował 16% wzrost po takich uwagach.
Liderzy sektora i perspektywy analityków
Podczas gdy szerszy indeks S&P 500 doświadczył spadków, kilka akcji spółek zbrojeniowych wykazało odporność. Huntington Ingalls (HII), Lockheed Martin (LMT) i L3Harris (LHX) wykazały względną siłę. Chociaż iShares U.S. Aerospace & Defense ETF (ITA) odnotował spadek, jego wyniki były nadal stosunkowo lepsze niż ogólnego indeksu rynkowego podczas ostatnich wyprzedaży związanych z cłami.
Analitycy identyfikują konkretne możliwości w sektorze:
* Kristine Liwag z Morgan Stanley faworyzuje Northrop Grumman (NOC), powołując się na jego silne dopasowanie do trwałych wymagań Departamentu Obrony jako kluczową zaletę.
* Douglas Harned z Bernstein utrzymuje preferencje dla L3Harris (LHX), wskazując na jego usprawnienia operacyjne i atrakcyjną wycenę. Bernstein ustalił cenę docelową sugerującą znaczny potencjalny wzrost dla LHX.
Połączenie izolacji od konfliktów handlowych i perspektywy solidnego przyszłego finansowania pozycjonuje sektor obronny jako godny uwagi obszar stabilności w obecnym otoczeniu gospodarczym.

Marek Tutko to autor newsów na bitgate.pl, który wnosi do świata kryptowalut sporo humoru i świeżego podejścia. Jego teksty łączą w sobie precyzyjną analizę rynku z nutą ironii – potrafi znaleźć śmieszne analogie nawet w najbardziej zmiennych notowaniach. Dla Marka każda zmiana kursu to okazja do żartobliwego komentarza, a wykresy zamienia w opowieści pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jego artykuły to nie tylko źródło rzetelnych informacji, ale także dawka pozytywnej energii, która sprawia, że nawet świat kryptowalut staje się bardziej przyjazny.